13.06.2012

Rozdział 4 "t is difficult to kneel before God. Even harder to stand before him, and already the hardest to look into his eyes. Well, unless you rule with pride."

Byłam w niebie.! Dlaczego.? Śmierć nastąpiła tak szybko, że nie zdążyłam się jeszcze po tym wszystkim pozbierać. Co z mamą, babcią.? Co z przyjaciółkami.? Czy wiedzą, co się ze mną stało.? Czy wiedzą, że już nigdy mnie nie zobaczą.? Miałam w głowie teraz milion myśli. 
-Nicolette. Stała się Twoja wola. Wybrałaś niebo. To był dobry wybór. Tutaj możesz robić to, co chcesz, możesz nawet odwiedzić w każdej chwili Ziemię, swój poprzedni dom. Możesz robić wszystko, co zechcesz. Nie bój się mnie. Nie zrobię ci krzywdy. Jaka jest Twoja wola.?
-Ja...
-Wiem, że chcesz najpierw pożegnać się z mamą i babcią, znam Cię lepiej, niż myślisz. 
-Tak...
-Idź już. Wystarczy, że pomyślisz, a znajdziesz się na dole, na ziemi. Jeżeli będziesz chciała wrócić, po prostu wznieś się do góry. Ale pamiętaj - kiedy będziesz już pomiędzy piekłem a niebem, nie patrz w dół i nie myśl o złych rzeczach. Bo dopóki dwa razy nie znajdziesz się w miejscu świętym, dopóty w każdej chwili możesz z niego wyjść. 
Odeszłam. Nareszcie byłam w pełnie szczęśliwa.! Od tak wielu lat mogłam się beztrosko cieszyć, nie zważając na nic.! 
Nadszedł czas powrotu. Pomyślałam o domu. O tym przytulnym miejscu, pełnym dobroci i szczęścia. Pełen wspomnień z lat dzieciństwa. Kiedy nie zważało się na to, że koszulka się ubrudziła, że spódniczka się podwinęła. Wychodziło się na dwór i bawiło z rówieśnikami, czy to chłopak, czy dziewczyna, nic nie było krępujące i nieodpowiednie jak teraz. Nie było zauroczeń, wyzwisk, poniżania, wywyższania się - wszyscy byli na równi. Wraz z nią, Nicolettą. Ze mną. 

Poczułam, że wiatr zawiał mocniej. Najpierw ciemność, potem błysk, a potem już tylko mijające się nawzajem obrazy spoza ludzkiej rzeczywistości. Co to było.? Nie wiedziałam. Ale ważne było tylko to, że wreszcie zobaczyłam wizerunek mojego skromnego bloku, w którym mieszkałam. Włożyłam rękę w dziwny przedmiot, który go ukazywał, kiedy nagle zaczęłam lecieć w dół. I to z taką prędkością, że nie mogłam otworzyć oczu. Leciałam i leciałam już nie wiem ile czasu. 

Nagle uderzyłam o ziemię, ale, o dziwo, wcale mnie to nie bolało. Poczułam, że swędzą mnie całe plecy. Dotknęłam ich, kiedy poczułam coś miękkiego, puszystego i lekkiego. Skrzydła!? 

To nie wszystko. Miałam już to i owo, jeśli chodzi o kształty, byłam dużo wyższa niż poprzednio. Chciałam wziąć swój dotykowy telefon, w którym zawsze mogłam się przejrzeć, ale zapomniałam, że przecież jestem tyko w białej sukience. Pomyślałam o lusterku, kiedy nagle zobaczyłam przed sobą czyjąś twarz. To byłam ja.! Moje oczy były jeszcze większe, niż zazwyczaj, usta pełniejsze, a ogólnie, cała twarz, poważniejsza. Ile ja miałam lat.? Na pewno więcej, niż zanim dostałam się do nieba. 

W okół mnie panowała ciemność. Prawdopodobnie było około godziny drugiej w nocy, sądząc po otoczeniu. Ale gdzie ja tak w ogóle byłam.? Latarnie się nie świeciły, pojazdy nie jeździły. Stałam na środku ulicy. Nagle zobaczyłam, że przede mną zrobiło się jasno. Światło dochodziło od tyłu. Obróciłam się i zobaczyłam jadącą prosto na mnie ciężarówkę. Była coraz bliżej, a ja, zamiast uciekać, tak jakby wryłam się w ziemię i nie mogłam się ruszyć.  
W końcu pojazd był na tyle blisko, nie miałam już czasu uciekać. Jednak ja nic nie zrobiłam. Po prostu stałam, tylko zamknęłam oczy. 

Nim się obejrzałam, pojazdu już nie było. A ja nadal stałam. Nie miałam śladu najmniejszej rany, siniaka, nic mnie nie bolało. On po prostu przeze mnie przejechał. 

To z pewnością dlatego, że byłam duchem. Nie, nie duchem. ANIOŁEM.
___________________________________________________________
Aż się sama sobie dziwię, że ten rozdział minął mi tak szybko. Doliczając poprawianie ocen, pracę na innych stronach itp., to go błyskawicznie napisałam.! No nic. Teraz tylko czekać na wenę i następny rozdział jak z płatka :D

1 komentarz:

  1. Napis na belce
    1. Wejdź w Ustawienia, następnie Podstawy. Będzie tam można zmienić Tytuł i Opis.
    Podstrony.
    1. Musisz dodać z gadżetów "Strony" i potem, gdy wejdziesz w Menu po lewej będzie takie coś jak "Strony". Włączasz to i po kolei dodajesz nowe podstrony, nadając odpowiedni tytuł. Pamiętaj, żeby zaznaczyć przy okazji, aby te podstrony były widoczne. Do wyboru będą: Karty na górze, Linki boczne, Nie pokazuj. Także wybierasz pierwsze lub drugie w zależności od tego, gdzie je chcesz umieścić.
    Trochę chaotycznie, ale mam nadzieję, że pomogłam. :)

    OdpowiedzUsuń